piątek, 20 stycznia 2012

19 wyprawa BUDAPESZT 12.2011 - 01.2012 (z drobnym elementem - BERLIN)

Podróż pociągiem do Budapesztu przez Szczecin , Berlin i z powrotem. Podróż w przerwie między Świętami Bożego Narodzenia, a Nowym Rokiem ( zepsuł nam się aparat, dlatego jakość zdjęć bardzo kiepska)

BERLIN  - byliśmy tu już wielokrotnie dlatego tylko kilka zdjęć. 

Wszędzie choinki a tutaj niespodzianka
  W oczekiwaniu na pociąg
 Do..........

Dzielnica żydowska - Budapeszt




Zimno, ale mnie nic nie powstrzyma - zwiedzam 


Zamek Vajdahurgyad





Budzińskie Wzgórza 

Nocą widzieliśmy
 Udajemy się na Górę Zamkową 


Wieża Marii Magdaleny - to tutaj odbyła się koronacja cesarza Franciszka I na króla Węgier, tyle tylko pozostało po XV w.  kościele 

 W labiryncie - Moi dwaj Panowie . Spacer z lampą

Jeździliśmy tramwajem 
oglądając

Parlament - robi wrażenie

 
Spotkaliśmy pewnego Pana nad brzegiem Dunaju
Oceanarium - Tropicarium (najdziwniejsza lokalizacja jak dotąd dla takiego miejsca - Galeria Handlowa) 
Uśmiech płaszczki

Leniwie 

Okonie prosto na patelnię 

Stare dzieje (na szczęście) 


 Buty Stalina - tyle zostało, no i dobrze
Ciepło - zimno lub jak kto woli parno - lodowato
Łaźnie - kąpielisko im. Szechenyiego


Pojechaliśmy pociągiem  HEV do Szentendre
W Szentendre nic nas nie urzekło oprócz Muzeum Marcepanu


Pasjonat pływania w budapesztańskim wodnym świecie


Zrób tak samo Pomnik wolności na Górze Gellerta

Mogłabym tu robić zakupy codziennie - brak mi takich miejsc
Na ostro 
Na słodko - mniam mniam pychota - wybraliśmy cynamonowe








3 komentarze:

  1. do budapesztu wybieram się od roku, ale widzę, że warto - choćby dla papryczeki i cynamonowych trdelników? (albo to i nie to? :D )

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka płaszczka zadowolona :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. iło mi u Ciebie gościć ale i Ciebie gościć u siebie.
    Lubię podróże więc będę podrózować z Toobą:-)
    Zapraszam na pyszne dania:-)
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń